23.02.2008

MATKI - Teodora Dimowa


Jedna z najgłośniejszych powieści bułgarskich ostatnich lat, podejmująca głębokie problemy współczesności.Najmocniej ujawniają się one w pokoleniu nastolatków - "dzieci transformacji".

Ich rodzice wiecowali, spędzali noce w kolejkach, szli na bezrobocie, wyjeżdżali do Stanów, przestawali sobie radzić z brakiem pieniędzy lub z ich nadmiarem. Zajęci własnymi, przerastającymi ich troskami, pozostawili dzieci samym sobie, nie zaspokoiwszy ich podstawowych potrzeb: miłości i poczucia bezpieczeństwa. To zaś wyciska piętno. Siedem rozdziałów, siedem portretów czternastolatków. Jedna szkoła, paczka, ale różne środowiska, doświadczenia, rodziny. Nie wywodzą się bynajmniej z rodzin patologicznych, ale takich, w których narasta atmosfera niezrozumienia, samotności. Dorośli jakoś sobie z tym radzą, dzieci nie. Pojawia się młoda nauczycielka Jawora, postać na wpół realna, świadomie wyidealizowana.

Zapełnia dotkliwą próżnię i szybko staje się dla uczniów autorytetem, wsparciem, kryterium. Kiedy ma jej zabraknąć, wali się świat i następuje tragiczny finał. Wrażliwość i talent autorki sprawiają, że tę wartko, potoczyście napisaną powieść czyta się z wielkim przejęciem.

ZOBACZ TAKŻE

Brak komentarzy:

Abonament blog - WIADOMOŚCI

KOLO NAUKOWE STUDENTÓW BULGARYSTÓW