ERASMUS, ERASMUS...

Katarzyna Krupa, Zuzanna Chmiel

Jeden z najlepszych okresów w życiu studenta. I tak 15 lutego 2011 r. głodne wiedzy i przygód studentki II roku slawistyki, a były to: Angelika Czarnopyś, Katarzyna Krupa, Martyna Dudko i Zuzanna Chmiel, wyruszyły do malowniczego miasteczka Smolyan. Same nie wiedziały, co je czeka, ale stawiły czoło przygodzie.

Szybko zrozumiały, że jest to najlepszy czas na poznanie kultury i folkloru Bułgarii. Na swojej drodze spotkały wielu miłych i dobrych ludzi, którzy, w razie potrzeby, służyli pomocą. Doskonale poznały zwyczaje i kuchnię bułgarską. Szczególne miejsce w ich żołądku zajęły musaka i caca.

To, czego obawiały się najbardziej, czyli zajęcia na uniwersytecie, wcale nie okazało się takie straszne. Wręcz przeciwnie, z pomocą wykładowców i koleżanek z roku szybko odnalazły się w bułgarskim życiu studenckim.

W czasie wolnym oddawały się podróżowaniu. Poznały nie tylko okolicę (jak np. 3 jeziora w Smolyan), ale również wiele miast i miasteczek w głąb kraju. Ich oczom ukazały się m.in.: Asenovgrad wraz ze swoją średniowieczną twierdzą, Blagoevgrad z Uniwersytetem Amerykańskim , Złatograd, Plovdiv ze Starym Miastem i Antycznym Teatrem, Melnik – najmniejsze miasteczko w Bułgarii ze sławnymi winnicami, Bansko – malowniczy kurort piękny zarówno zimą, jak i latem, Shiroka Laka, Chepelare, Chudni Mostove, Jagodina z cudowną jaskiną, Bachkovo z ogromnym i pięknym Monasterem, oczywiście Sofia oraz wiele, wiele innych interesujących miejscowości. Wielką radością była przypadkowa możliwość zwiedzenia Tesalonik.

Jak wiadomo wszystko, co dobre, szybko się kończy. Same nie wiedziały, kiedy minęły te 4 miesiące. W połowie czerwca te same, choć bogatsze o nowe doświadczenie i znajomości wróciły do Polski. Jednak każda z nich ma nadzieję, że jeszcze kiedyś będzie mogła wrócić do tych pięknych miejsc.